Denko Lipiec
Cześć kochani :) W końcu mam czas napisać jakiś post, choć planowałam to zrobić już dawno. Czy Wy też macie tak, że jak już się sypie to wszystko na raz? Niestety ostatnie zdarzenia w moim życiu spowodowały u mnie brak chęci do wszystkiego, gdzie teraz po powrocie do Polski muszę mieć ich dużo by znaleźć dobrą pracę.
W Polsce jestem już od kilku dni i mam trochę załatwiania, a do tego trzeba się na nowo zaklimatyzować.
Przechodząc do treści postu, dzisiaj kilka produktów, które udało mi się skończyć w lipcu.
Na pierwszy rzut idzie żel pod prysznic oraz pianka do mycia. Imperial Leather to jedna z popularnych marek w Anglii. W tamtym miesiącu używałam ich żelu pod prysznic o zapachu różowego liczi oraz maliny. Bardzo przyjemny miał zapach, bardzo wakacyjny i było go czuć na ciele po kąpieli.
Pianka z Balea nie była moją jedyną, bo miałam ich kilka i bardzo je lubię. Ta o zapachu kremu waniliowego była dla mnie trochę za słodka, czasem miałam takie dni, że musiałam ją odstawić na bok.
Płyn micelarny Simple nie jest moim największym ulubieńcem, ponieważ na początku miałam wrażenie, że bardzo podrażnia moje oczy. Jednak udało mi się go wykorzystać do samego końca. Podkład Rimmel Wake me up na pewno jest znany przez wiele z was. Lubiłam go używać na co dzień. Ładnie rozświetlał buzię przez drobinki, które zawiera.
Nawilżający balsam do ciała Garnier Intensive 7 days był bardzo przyjemny, a jego brzoskwiniowy zapach umilał wieczorne nawilżanie moich nóg :)
Kto z Was tak samo jak ja lubi zapachy od Avon? Jednym z moich ulubionych jest Celebre i na pewno pokuszę się o kolejny jego flakonik w okresie jesienno-zimowym.
I już ostatnim zdenkowanym jest pianka do mycia rąk Cien o zapachu złocistej moreli i lilii wodnej. Bardzo Wam je polecam, są naprawdę przyjemnie w użyciu jeśli lubicie takie pianki :)
A jak u Was wygląda lipcowe denko?
W Polsce jestem już od kilku dni i mam trochę załatwiania, a do tego trzeba się na nowo zaklimatyzować.
Przechodząc do treści postu, dzisiaj kilka produktów, które udało mi się skończyć w lipcu.

Pianka z Balea nie była moją jedyną, bo miałam ich kilka i bardzo je lubię. Ta o zapachu kremu waniliowego była dla mnie trochę za słodka, czasem miałam takie dni, że musiałam ją odstawić na bok.
Płyn micelarny Simple nie jest moim największym ulubieńcem, ponieważ na początku miałam wrażenie, że bardzo podrażnia moje oczy. Jednak udało mi się go wykorzystać do samego końca. Podkład Rimmel Wake me up na pewno jest znany przez wiele z was. Lubiłam go używać na co dzień. Ładnie rozświetlał buzię przez drobinki, które zawiera.
Nawilżający balsam do ciała Garnier Intensive 7 days był bardzo przyjemny, a jego brzoskwiniowy zapach umilał wieczorne nawilżanie moich nóg :)
Kto z Was tak samo jak ja lubi zapachy od Avon? Jednym z moich ulubionych jest Celebre i na pewno pokuszę się o kolejny jego flakonik w okresie jesienno-zimowym.
I już ostatnim zdenkowanym jest pianka do mycia rąk Cien o zapachu złocistej moreli i lilii wodnej. Bardzo Wam je polecam, są naprawdę przyjemnie w użyciu jeśli lubicie takie pianki :)
A jak u Was wygląda lipcowe denko?
Lubię oglądać denka!
OdpowiedzUsuńMiałam to mydło piankę z Ciena, fajnie wspominam :)
OdpowiedzUsuńNie miałam nic z Twojego denka :)
OdpowiedzUsuńTen balsam Garnier chętnie bym wypróbowała :)
Z Twojego denka znam tylko zapach Celebre, moja mama kiedyś często używała :)
OdpowiedzUsuńTeż bardzo lubiłam ten podkład Rimmela:)
OdpowiedzUsuńZnam piankę Cien, Celebre z Avonu i piankę Balea :)
OdpowiedzUsuńDoskonale to znam z własnego doświadczenia;jak się coś sypie to już wszystko na raz 😀
OdpowiedzUsuńLubię ten podkład Rimmela ,balsamy z Garniera też bardzo lubię 😀
Całej reszty nie znam ,może z wyjątkiem tego zapachu od Avon, ale ostatni raz wąchałam go sto lat temu 😀
Pozdrawiam
Lili
Podkład rimmerl jest super. Szczególnie lubie go stosować latem :)
OdpowiedzUsuńSłyszałam że kosmetyki marki balea są bardzo dobre :) Ale niestety nigdy nie korzystałam z nich!
OdpowiedzUsuńhttps://redamancyy.blogspot.com/
amazing post, I follow you on gfc 195, follow back?
OdpowiedzUsuńhttps://bubasworld.blogspot.com/
Uwielbiam zapachy Avon. Są tanie i trwałe. Chętnie przetestowałabym Wake me up, ale za ciemny jest dla mnie nawet kolorek najjaśniejszy...
OdpowiedzUsuńMi niestety podkład Rimmela nie odpowiada.
OdpowiedzUsuńChyba nic z Twojego denka nie miałam. Ja jutro wracam do Polski i przyznam szczerze że od kilku dni chodzę strasznie zestresowana.. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńTa pianka Balea mnie zaciekawiła, bardzo lubię słodkie zapachy ♥
OdpowiedzUsuńxoxo
http://ysiakova.blogspot.com/
Vaniliowa pianka to coś idealnego dla mnie :)
OdpowiedzUsuńmiałam kiedyś ten balsam od garniera
OdpowiedzUsuńoj moje dneko już dawno poszło do śmieci nawte nie pamiętam co zużyłam, a u Ciebie nie znam żadnego produktu !
OdpowiedzUsuńKochana mam nadzieje, że wszystko ułoży się po Twojej myśli i odnajdziesz potrzebną motywację! Trzymam za Ciebie kciuki <3
OdpowiedzUsuńMoje lipcowe denko było bardzo skromne, opiewało na 2-3 produkty pielęgnacyjne.
Pozdrawiam serdecznie!
Z tego grona znam piankę balea, ale szczerze mówiąc wolę żele. Trochę nie odpowiadał mi zapach, a trochę też miałam wrażenie, że nie oczyszcza tak jakbym chciała :) No i miałam Celebre od Avon, chyba nie ma osoby która jej nie miała :D Bardzo ją lubiłam.
OdpowiedzUsuńPianki do mycia są super :)!
OdpowiedzUsuńFajne produkty :)
OdpowiedzUsuńpowiem szczerze żadnego z tych produktów nie używałam heh :)
OdpowiedzUsuńBuziaki:*
Wracam z nową stylizacją -> WWW.KARYN.PL
skusiłabym się na tą piankę do rąk *_*
OdpowiedzUsuńŻel Imperial Leather mam w zapasie, kiedyś mega lubiłam podkład Rimmel Wake Me Up, a piankę Cien miałam w wersji mango i ładnie pachniała :)
OdpowiedzUsuńZnam jedynie ten balsam z Garniera, gdyż moja mama jest jego fanką. :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam te balsamy od Garniera, są super!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
https://artidotum.blogspot.com/
Cześć!
OdpowiedzUsuńPowiem Ci, że mam podobnie. Jak się wali to wszystko na raz. Cały czas myślę o blogu, ale nie zawsze mam czas, aby napisać. Staram się wrócić do systematyczności, ale wiadomo jak to wakacje. Człowiek się rozleniwia, ale też ma masę wyjazdów przez co trudno pogodzić jedno z drugim.
Szukanie pracy również mnie czeka, ale zabieram się za to we wrześniu po rodzinnym weselu, które jest 400 km dalej. Gdyby nie ono, pewnie bym już pracowała od jakiegoś czasu. A tak to wiem, że nikt nie da mi od razu wolnego. Więc powodzenia dla nas dwóch!
Rzeczywiście zapach brzmi niesamowicie i wakacyjnie.
Nie miałam tej pianki, ale myślę, że skusiłabym się na wanilię, bo ja akurat lubię słodkie zapachy. Chyba, że nie dałabym rady tak jak Ty :D
Podrażnianie oczu - nie ma co z tym ryzykować. Ale możliwe, że potem cera przyzwyczaiła się do produktu.
Tak podkład znany. Jednak opinie bywają różne - jedni lubią, drudzy nie. Osobiście nie testowałam.
Myślę, że skusiłabym się na ten balsam z Garniera :) W dodatku ten zapach!
AVON kiedyś lubiłam.
A tą piankę chyba kiedyś miałam, nie jestem pewna.
Pozdrawiam serdecznie!
Dziękuje za tak długi komentarz, doceniam ze chętnie przeczytałaś cała treść :)
UsuńPozdrawiam!
Tego podkładu nie używałam, ale słyszałam że fajny. U mnie świetnie się sprawdza bourjois healthy mix na tyle, że w lipcu kiedy mi się skończył poleciałam po kolejną buteleczkę :)
OdpowiedzUsuńNie znam żadnego z tych produktów. :)
OdpowiedzUsuńgratuluję zużyć :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie bardzo uważam na płyny micelarne, bo większość podrażnia mi skórę :)
OdpowiedzUsuńhttp://live-telepathically.blogspot.com/
Piankę miałam i wypadała świetnie :)
OdpowiedzUsuńciekawe produkty
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten perfum z avonu, jest taki intensywny! :)
OdpowiedzUsuńtzanetat.blogspot.com
Ciekawe denko ♥
OdpowiedzUsuńSuper produkty:) Zaobserwowałam i czekam na nowe wpisy:) blogkinga02.blogspot.com
OdpowiedzUsuńNic nie miałam :// ale ciekawe produkty widzę, które na pewno kupie jak pojadę do Polski ☺
OdpowiedzUsuńZnam ten podkład i też go lubię:) Teraz troszkę mi leży w szufladzie bo niestety kupiłam za ciemny kolor :(
OdpowiedzUsuńZapach Celebre miałam kiedyś, z chęcią wróciłabym do niego. :)
OdpowiedzUsuńintrygujące!
OdpowiedzUsuńBalsam Garnier zawsze mnie ratuje zimą :)
OdpowiedzUsuńNie używałam żadnego produktu z Twojego denka, ale dużo dobrego słyszałam o tej piance do rąk ;*
OdpowiedzUsuńPerfumy Avon bardzo lubie
OdpowiedzUsuńDla mnie te pianki Cien były straszne, a tak długo na nie polowałam. Strasznie wysuszyły mi skórę dłoni.
OdpowiedzUsuńMiałam tylko balsam Garnier i na pewno jeszcze do niego wrócę. :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten balsam 😍😍😍
OdpowiedzUsuńzapraszam również do mnie https://sweeetdreamsx.blogspot.com/?m=1
I tried this several years ago and had a terrible time with getting all of it to be straight. I eventually made some shorter, some longer and used that layout.