Zakupy kosmetyczne

Zakupy kosmetyczne

Witajcie :)
Jak już pisałam w poprzednim poście, byłam na kilka dni w Polsce :) Następny raz będzie w sierpniu i zdradzę Wam już, że teraz odbyłam ostatni lot do Anglii :D
Na pewno pojawi się niebawem post podsumowujący ten ponad roczny pobyt! Mam nadzieję, że chętnie przeczytacie :D
W Polsce, jak zawsze, poszłam na małe zakupy kosmetyczne oraz ubraniowe. Tym razem jednak żadnych ciekawych ciuszków nie znalazłam, niestety. W takim razie przechodzimy dalej!


Na pierwszy rzut idą kosmetyki do makijażu twarzy. Jeden mój ulubieniec oraz dwie nowości. Tusz do rzęs z Lovely Pump Up. Używam go już od kilku lat i nigdy się z nim nie rozstaję. Jest on naprawdę super, podkręca rzęsy i jego ilość na szczoteczce nigdy nie skleja mi rzęs. Możemy kupić go w Rossmannie za 15zł. Kolejną rzeczą jest puder również z Lovely White Chocolate Rice Powder. Kosztuje w Rossmannie 24 zł. Jest to dla mnie zupełna nowość. Bardzo lubię pudry ryżowe, wcześniej używałam sypkiego a teraz postawiłam na ten. Na pewno jego recenzja pojawi się na blogu!
W sklepie Cocolita zakupiłam polecamy przez wiele blogerek krem BB Bourjois Healthy Mix. Kosztował mnie 30 zł i zaczęłam go od razu używać na co dzień! O nim również na pewno pojawi się osobny post.


Jak już zaczęliśmy od twarzy to kontynuujemy :D W Polsce nie miałam kremu do twarzy a jakiś czas temu do swojej codziennej pielęgnacji twarzy dołączyłam krem i skrupulatnie się tego trzymam! Ten zakupiłam w Biedronce za około 5 zł na jakiejś promocji. Skusiłam się na niego, ponieważ nie umiałam znaleźć niczego co by mnie zadowoliło. Ten na pewno spełnia swoje zadanie! Drugim kosmetykiem do pielęgnacji twarzy jest peeling z firmy Cien. Na pewno nie ma tu osoby, która nie słyszałaby o nowej linii kosmetyków z Lidla. Skusiłam się i ja, więc będzie testowanie. 


Kończy się mi się Top, więc musiałam zakupić kolejny. Używam od kilku lat topu no wipe, który w NeoNail nazywa się Dry Top. Kosztował mnie on w lokalnym sklepie ok 30 zł. Zaliczyłam niestety wpadkę, bo przy zamówieniu z Cocolita zakupiłam takowy top. Po czym okazało się, że był to top matowy! Teraz jestem skazana na wypróbowanie go! Ostatnim lakierem jest NeoNail Blue Lagoon, który był przeceniony na 9,99 zł. Jest to kolor termiczny, którego nigdy nie miałam a zawsze chciałam wypróbować :D


Zbliżając się już ku końcowi przedstawiam Wam dwie sole do kąpieli Altapharma, które wcześniej znalazłam na blogu Pirelki. Tak mnie skusił ten opis, że nie mogłam się powstrzymać przed wypróbowaniem ich! Jedną na pewno za chwilę użyję! Koszt jednej to 4 zł. 


Stojąc już w Rossmannie przy półce z solami do kąpieli wyrwałam kolejną z mocznikiem, która ma pobudzić nasze zmysły! Jestem jej bardzo ciekawa. Drugą rzeczą jest puder do kąpieli z olejem kokosowym. Oba produkty pachną tak samo - wanilia i kokos. Cena każdego z nich to niecałe 3 zł. 

Znacie któryś z tych kosmetyków?
Żółta sukienka w kratę z H&M

Żółta sukienka w kratę z H&M

Hejka!
Wczoraj wróciłam z kilkudniowego pobytu w Polsce, a teraz na szybko przed pracą biorę się za pranie i wrzucenie postu! Jak ja nie cierpie tych powrotów do szarej rzeczywistości... Tym bardziej gdy na miejscu od razu spotykają nas niemiłe niespodzianki :(
Dziś chciałam Wam pokazać, jak prezentuje się oto ta żółta sukieneczka w kratkę. Mogłyście ją zobaczyć wcześniej w tym poście.
Zdjęcia robione były jeszcze podczas Świąt Wielkanocnych, kiedy temperatura sięgała prawie 30-stu stopni! Ahh, to były piękne chwile.


Sukienka jest naprawdę wygodna, Wykonana jest w 95% z bawełny. Nosi się ją bardzo swobodnie! Mogę ją polecić każdej dziewczynie o kobiecych kształtach! Bo wiadomo, kiedy ma się "czym oddychać" (jak to inni komentują :p) czasem naprawdę jest ciężko znaleźć coś co, po pierwsze będzie dobre, a po drugie będzie w tym można było swobodnie poruszać.



sukienka - h&m
buty - deichmann

Wiosna na paznokciach!

Wiosna na paznokciach!

Witajcie!
Poprzedni wpis (współpraca) został usunięty, niestety wspolpraca nie poszła po mojej myśli.. Pani odpisywała bardzo rzadko i dosłownie po trzy słowa. Także nie polecam!
W tym tygodniu, dokładnie w czwartek lecę na kilka dni do Polski. To już ostatnia wizyta przed stałym powrotem! :o ale ten czas mija... Okej, zapraszam do czytania :p
Jakiś czas temu kupiłam sobie nowy lakier hybrydowy, tym razem nie NeoNail ani Semilac. Zamówiłam go na eBay i kosztował niecałe 5 funtów. Przedstawiam Wam Canni numer 140. Miałam takie ambicje na wiosenne zdjęcia, wśród kwiatów... a jak zwykle Angielska wiosna dała nam o sobie znać. Stąd zdjęcia w domu.


Lakier na zdjęciach na aukcji wyglądał całkiem inaczej, myślałam że jest to kolor który wpada w limonkowy i zdecydowanie bardziej neonowy. Buteleczka ma totalnie inny odcień niż to co znajduje się w środku. 


Wzięłam lampkę kaktus w neonowym kolorze, aby pokazać Wam jaka jest różnica. 
Kolor jest ładny, ale tak jak już pisałam, czegoś innego oczekiwałam. 
Lakier sam w sobie jest dobry. Ma tylko bardziej intensywny zapach niż np. Semilac. Nie odpryskuje i wszystko jest tak, jak być powinno :)


Minusem i w sumie to plusem jest to, że w innym świetle ma inny odcień. Według mnie, kolor idealny na wiosnę/lato. 

A Wy co o nim sądzicie? ;)



Nowości z PRIMARKA i H&M

Nowości z PRIMARKA i H&M


Witajcie w nowym poście! 
Jak minął Wam kolejny tydzień? :) Mi jak zwykle szybko! Mogłabym nawet napisać, że ekspresowo... naprawdę! 
Kilka tygodni temu byłam na małych zakupach i dziś chciałabym Wam pokazać rzeczy, które wtedy udało mi się dorwać i bardzo mi się podobają :) Do tych zakupów dołączę również kilka innych rzeczy, które przywiozłam ze sobą z Holandii. 
Pierwsze dwie rzeczy są z Londynu, a dokładnie z Primarka. Czy są osoby, które nie znają tego sklepu? Na pewno nie :D 


Pierwszą zdobyczą jest ramoneska w bardzo ładnym, wiosennym kolorze. Kosztowała mnie 20 funtów. Jest bardzo wygodna, a materiał z którego jest zrobiona jest miękki i dobrze się go nosi. 










Drugą rzeczą jest biała, zwiewna koszula. Sprawdza się również jako narzutka! Jest bardzo zwiewna :) Kosztowała 12 funtów. Bardzo spodobał mi się ten krój oraz te urocze guziki :) 








Teraz możemy przejść do ubrań kupionych w Holandii. Bardzo chciałam mieć jakieś zwiewne, lekkie sukienki. Stąd dwie pierwsze o tym samym kroju lecz innym wzorze. Kosztowały 19,99€. Mają inny dekolt niż ten który możemy spotkać przy większości sukienek. Śliczne są również te zakończenia i rękawy! 






I ostatnią już sukienką jest ta, żółta w kratę! Na początku nie byłam do niej tak przekonana, ale kiedy przymierzyłam bardzo mi się spodobała. Jest elastyczna, nie opina się na piersiach. Po prostu jest wygodna. Ta kosztowała 14,99€. 



Jak Wam się podobają moje zdobycze? Czy coś jest w Waszym stylu?
Pozdrawiam! :*


Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Copyright © 2014 beamye , Blogger